Copyright by Marcin Cisowski
TEMBRAVO. Tembrem, słowem i obrazem.
Jesteśmy najlepsi
Aktualności
Aenean sagittis mattis purus ut hendrerit. Mauris felis magna, cursus in venenatis ac, vehicula eu massa. Quisque nunc velit, pulvinar nec iaculis id, scelerisque in diam. Sed ut turpis velit. Integer dictum urna iaculis vestibulum finibus. Etiam tempus dictum rhoncus. Nam vel semper eros. Ut molestie sit amet sapien vitae semper. Pellentesque habitant morbi tristique senectus et netus et malesuada fames ac turpis egestas.
Marcin Cisowski
dziennikarz sportowy,
producent artystyczny
Rzymscy kibice wiedzą, że tylko on strzela tak często i tak celnie. Pod jego zimnym spojrzeniem uginają się kolana przeciwników. Nie bez kozery nazywają go „Gladiatorem” lub po prostu „Królem Rzymu”.Trequartista Romy Francesco Totti w spotkaniu 27. kolejki Serie A przeciwko Genoi strzelił celnie we włoskiej lidze po raz 225. Tym samym zrównał się z drugim strzelcem w klasyfikacji wszechczasów, Szwedem Gunnarem Nordhalem, który strzelał na zlecenie Milanu i również Romy w latach 40. i 50.Totti jest posiadaczem większości możliwych do osiągnięcia rekordów, dotyczących klubu AS Roma. Oprócz tytułu najlepszego strzelca Rzymian w historii w rozgrywkach Serie A, Totti jest także m.in. najlepszym egzekutorem Gialorossich w europejskich pucharach i piłkarzem z największą liczbą występów w barwach Romy.W tym sezonie Totti dokonywał skutecznych egzekucji bramkowych dziesięciokrotnie i jest obecnie trzecim snajperem Romy, za Lamelą i Osvaldo.Czy pod przywództwem Francesco Roma wywalczy miejsce w kolejnej edycji europejskich pucharów? Zadanie będzie trudne, bo wśród drużyn mających szansę na miejsce w pierwszej piątce panuje ścisk. Jednak, jeśli ten cel zostanie osiągnięty, to nikt nie ma w Rzymie wątpliwości, że stanie się to głównie dzięki Tottiemu. Powód? Od dwóch dekad to właśnie on, a w mniejszym stopniu trenerzy, decyduje o jakości i stylu gry Romy.
(fot. Newspix.pl)
Od ponad tygodnia Giallorossi mogą całować go w pierścień, a Sycylijczycy i reszta Italii może im go tylko pozazdrościć.